poniedziałek, 15 listopada 2010

Skarpeciora dla Wojtka (4)

  Na samym początku mogę powiedzieć, że gdy tylko na spokojnie przeczytałam poprzedni wpis, to za głowę się złapałam. Przecież on ani składu ani ładu nie miał. Do tego te fatalne zdjęcia. O matko ... ale postanowiłam nie cofać się w działaniu i nie będę nic edytować, nic poprawiać. Zostanie jak jest. Po prostu następnym razem, gdy przeczytacie tak "wspaniały" post - znaczy, że Wojtek siedzi na moich kolanach i zdecydowanie "pomaga" mi w tworzeniu.

  Pracuję nad skarpetą, oj pracuję, ale muszę powiedzieć szczerze, że zaczynam wątpić czy zdążę z nią na Boże Narodzenie. Tak bardzo bym chciała, ale jednak maszynki w dłoni nie mam i krzyżyki przybywaja w takim tempie, w jakim przybywają.
  Dla osób, które nie są w temacie, pokazuję jak ma wyglądać skarpeta po skończeniu:


  Ja byłam i nadal jestem nią zauroczona, bardzo fajnie się ją robi, ale jest jedno ale - czas za szybko ucieka. Jednak nie myślcie, że się poddałam, co to, to nie. Zdecydowanie brnę do przodu z wiarą, że dam radę.

Tak wyglądała wczoraj:




Jest tutaj ponad 9 tys. krzyzyków. Jeszcze pewnie druga taka sama ilość do zrobienia będzie. Dodatkowo - jeszcze kontury. A zapowiadają się bajecznie, zresztą zobaczcie:




  Teraz tylko pozostaje zabranie się do pracy, a Was proszę o trzymanie kciuków. Czasu coraz mniej, ale jest szansa.


11 komentarzy :

  1. No to ja nie pisze dużo, bo idę trzymac te kciuki :o)
    Piękna będzie, wierzę, ze skonczysz do świąt :O)

    OdpowiedzUsuń
  2. slicznie wyglada wiec zycze duuuuzooo czasu na krzyzyki :))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze ponad miesiąc, mam nadzieję, że zdążysz :) Wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta skarpeta będzie po prosty fantastyczna z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też trzymam mocno żebyś skończyła... ale nie tak jak ja księżniczki, które miałam zrobić Julce na urodziny, ale chyba nie zdążę :(

    OdpowiedzUsuń
  6. musisz skończyć!!! Trzymam kciuki!!! Cudna będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lucynko już połowa , za Tobą, a teraz brnij dalej i dasz radę, ja to czuję i trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świątecznie się zrobiło:)
    Skarpeta przepiekna....skończona będzie się prezentować wspaniale:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wielkie wyzwanie przed Tobą,ale masz ogromną szansę na zrealizowanie,wierzę w Ciebie Lucynko;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lucynko trzymam mocno kciuki żebyś zdążyła ze skarpeta, bo będzie cudna :).

    OdpowiedzUsuń