Miałam być lada moment, miałam wkrótce się odezwać - a tu minęło znów 1,5 miesiąca i dopiero się pojawiam. Jakoś nie mogę ogarnąć się ze wszystkim. Mało, nawet odważę się powiedzieć, że bardzo mało rzeczy powstaje, ale już powolutku rozprostowuję skrzydła i zaczynam działać. W piątkowy wieczór powstały małe kolczyki na sztyftach. Wykorzystany wzór pochodzi z bloga Ewy.
Kolczyki urocze, malutkie, delikatne - takie jakie lubię. Ta para niestety już nie u mnie, ale kolejne już powstają.
Koraliki użyte do tej pracy to:
Perełka szklana w kolorze granatowym 4mm,
Super Duo - Silver,
Toho Round 8o - Matte Color Opaque Gray,
Toho Round 11o - Metallic Frosted Antique Silver
i dwa kolorki Toho , których nie widać na zdjęciu
Mam nadzieję, że tym razem wróciłam na dobre ;-) .
Pozdrawiam gorąco
Ja też mam nadzieję, że wróciłaś na dobre :* Kolczyki cud-miód!
OdpowiedzUsuńŁadniutkie kolczyki!
OdpowiedzUsuńCudo, cudo, cudo. Tez takie chcę :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle posty przeglądam "od tyłu" i wydawało mi się, że w tamtym kolorku wyglądają najlepiej..ale myliłam się..w tym są po prostu cudne!!!
OdpowiedzUsuńAleż piękne maleństwa!!!
OdpowiedzUsuń