Czasu na xxx malutko, chociaż dziś wieczorem mam w planie podłubać troszkę. Może do tego jakiś dobry film i ostatkowy zestaw będzie skomponowany ;-). Ale, aby nie było, że jednak nic nie robię, to zrobiłam kolczyki z wygrzebanych z głębin perełek Swarovskiego w kolorze Peach w otoczce ze srebra 925. Koszt minimalny - efekt rewelacyjny.
wtorek, 21 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Heh... wyciągnęłam ostatnio moją biżuterię i znalazłam kolczyki które dostałam od Ciebie :) Jak na razie pomarzyć sobie tylko mogę o ich włożeniu (w ogóle jakiejkolwiek biżuterii)... ale jak tylko będę mogła to na pewno włożę! Są zbyt ładne żeby się marnować w szufladzie!
OdpowiedzUsuń(Za to torba od Ciebie mnie nie opuszcza - tak jak miało być, na bieżące robótki :))
Śliczniutkie, sama muszę przysiąść do koralików ;O)
OdpowiedzUsuńA dane do 1% muszę podesłać księgowej :O)
Cudne są te kolczyki, bardzo eleganckie i kobiece.
OdpowiedzUsuńTurkusowe od Ciebie nosze z duma i wszyscy mi ich zazdroszczą :)
super... zawsze się zastanawiałam jak się takie kulki robi... ale nadal nie wiem :( Ja tez mam od Ciebie kilka komplecików z kryształkami Swarowskiego i ciągle je noszę... a o 1% nadal pamiętam... Muszę w rodzinie popytać czy już się porozliczali...
OdpowiedzUsuńPiękne są ! Pozdrawiam serdecznie :D
OdpowiedzUsuńO mamo....są przecudne !!!
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę..zdolne dłonie :)
Pozdrawiam.
K.
Piękne! Szkoda wielka, że sklepik zamknęłaś :(
OdpowiedzUsuń