I jak tu się planów trzymać, kiedy ciągle coś nowego kusi, ciągle coś nowego na tamborek ma ochotę wskoczyć? Ja się nie opieram i po prostu dłubię. A plany - hmmm - po to są, aby je modyfikować.
Teraz szykuję drobiazg - na razie nie zdradzę, co z tego powstanie, ale na chwilę obecną przedstawia się tak:
Co jeszcze będzie obok i jak to zagospodaruję - niebawem zobaczycie.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, witam nowych obserwatorów a za każde miłe slowo pozostawione u mnie - wielkie dzięki.
już jestem ciekawa efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńpasowałoby na woreczek na bieliznę ...:)
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba!! Ciekawa jestem co też z tego powstanie :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się letnio...Fajniutko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
majty na sznurku?
OdpowiedzUsuńserdeczności słodkie!
Ciekawe co to będzie :)
OdpowiedzUsuńSportowy komplecik :) Ciekawa jestem efektu końcowego
OdpowiedzUsuńNie mów, że produkujesz bieliznę dla kolejnej tildowej anielki ;-)
OdpowiedzUsuńjuż nawet nie wiosną, a latem zapachniało u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOj ciekawa jestem co też wymyśliłaś :).
OdpowiedzUsuń