Dziękuję Wam za wszystkie miłe komentarze pozostawione pod tą chudzinką z poprzedniego posta. Powiem Wam, że nie zamierzam porzucić jej w kącie - co to, to zdecydoanie nie - oczywiście w 100% będzie skończona i wierzę, że nastąpi to jeszcze w tym roku.
Teraz przyszedł czas na pokazanie mojego słoiczka TUSAL-owego. Po raz drugi wyrzuciłam już zawartość i zapełniam go po raz kolejny. Widać, że w natarciu była ta różowo - fioletowa dama:
Pozdrawiam gorąco w ten wyjątkowo ciepły dzień.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz