środa, 7 listopada 2012

Mary Hickmott Designs - Michael



  Jakiś czas temu (czyt. dosyć dawno temu) otrzymałam troszkę hafciarskich przydasi od Izy. Były także małe zestawiki do zrobienia kartek bożonarodzeniowych. Jednym z zestawów był "Michael"  Mary Hickmott Designs. Zgadnijcie kto go chwycił w swe ręce? Tak, tak ... dobrze myślicie. Otóż mój Małż miał ochotę na popełnienie kolejnego hafciku i "padło" na ten właśnie zestaw.

  Po raz pierwszy pracował z muliną cieniowaną i nie jestem pewna czy był to też debiut z muliną metaliczną. Uważam, że świetnie sobie poradził a Anioł przedstawia się następująco:


  Moja praca, jaką w tą kartkę włożyłam - to po prostu przepranie hafciku (Małż robi kratki, więc kanwa musi spotkać się z wodą), jego przeprasowanie i połączenie w całość z blankietem dołączonym do zestawu.




Pozdrawiam gorąco



13 komentarzy :

  1. Świetna wspólpraca,dała śliczny efekt :))

    OdpowiedzUsuń
  2. no proszę, jaka piękna... mój nawet nie chce słyszeć o wzięciu igły w rękę... a już tyle razy mu proponowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna kartka:) Niepowtarzalna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle robi piorunujące wrażenie. Tworzycie nieziemski duet

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz na prawdę zdolnego męża :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Całość super się prezentuje :).

    Fajnie, że maż przyłącza się do Twojego hobby :).
    Mój nawet guzika nie umie przyszyć hihi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdolnego masz Małża, mój to robótki omija szerokim łukiem.

    OdpowiedzUsuń