Listopadowe jabłuszka ... bardzo przyjemny hafcik. Powstał szybciutko tym razem na kanwie Montgomerry:
Zdjęcia byle jakie, bo i za oknem było byle jak. Choć dzisiaj wyszło słonko - to jednak zdjęć już zrobić nie mogłam, gdyż rano kanwa poleciała dalej do kolejnej osoby.
Pozdrawiam
Obrazków systematycznie przybywa, pięknie!
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy
OdpowiedzUsuńPółmetek za Wami :) Pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to teraz już z górki :)
OdpowiedzUsuńSuper!
Pozdrowionka z Wrocławia
Śliczne hafciki!!!
OdpowiedzUsuń