Jakiś czas temu zapisałam się u Hanulka na zabawę SAL-ową, gdzie będziemy wspólnie wyszywać kalendarz Lizzie Kate. W końcu pojawił się u mnie styczniowy bałwanek - zdążyłam w terminie ;-)
Co powstanie z tych obrazków? Bo jak zapewne zauwazyłyście - są dośc małych rozmiarów. Nie, nie będą to nafaszerowane szpilkami "wafelki" - zdecydowanie nie, zresztą, ja ich fanką nie jestem. Będzie to coś bardziej praktycznego, do codziennego użytku. Aby zaspokoić ciekawość jesteście zmuszone czekać do grudnia - wówczas pokażę co zrobiłam z tych wesołych, kolorowych obrazków, ktore będą powstawały każdego miesiąca.
Pozdrawiam gorąco i witam serdecznie kolejne obserwatorki.
Z tych cudnych xxx byłby piękny kalendarz na 2014 roczek. Serdeczne pozdrowienia ci przesyłam :)
OdpowiedzUsuńPowstanie cos innego i będzie służyło w 2014 roku. Nie wiem ile wytrzyma ;-)
UsuńŚlicznie bałwanek wyszedł czekam niecierpliwie do grudnia aby zobaczyć jakie cudeńko stworzysz :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie.
UsuńPozdrawiam
Ło matko, już wiesz, co powstanie za rok? Podziwiam. A tak serio, to fajnie widzieć, że działasz :-*
OdpowiedzUsuńDziałam, działam - tylko tak marudzę, żebyś o mnie nie zapomniała ;-) - hehe
Usuńwiem, co powstanie za rok ... ciiiiiiiiiiiii ...
O, a Ty jesteś mądra dziewczynka i na jasnej kanwie dałaś ciemnego bałwana!
OdpowiedzUsuńUściski
Zrobiłam wg klucza kolorów mulin ;-)
UsuńBałwanek super, tym bardziej mi się podoba, że ja już wiem co powstanie za rok ;O)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie popieram pomysł, tym bardziej, że zwolenniczką szpilkowych stworów też nie jestem :O)
Już się nie mogę doczeka grudnia :O)
Zobaczysz jak szybko minie .. ale teraz ciiiiiiiiii...
Usuń:*
Aż do grudnia! Okrutnie rozpalasz naszą ciekawość :)
OdpowiedzUsuńOkrutna jestem, prawda? ;-)
UsuńNo, fajny ten bałwanek jest.
OdpowiedzUsuńJa moich kalendarzowych obrazków także na "wafle" nie przeznaczę, bo gdzie ja tyle "wafli" w moim domu bym pomieściła:))
Nie ukrywam, że ciekawość moja wielka, ale skoro dopiero w grudniu zobaczę co z obrazkami zrobiłaś - trudno się mówi ... czekać będę.
Pozdrawiam cieplutko
Ja też :) Wprawdzie wafelka nie mam jeszcze żadnego, ale lubię praktyczne zastosowanie haftu :)
OdpowiedzUsuńOczywiście jestem w grupie tych, których spala ciekawość... :)
OdpowiedzUsuńA styczeń śliczny!