Hmmm... nic nie mówię, aby się nie pogrążać. Przerwy, mimo iż obiecałam coś zupełnie innego, są strasznie, ale to strasznie długie. Czas tak pędzi, wokół dzieje się masę rzeczy, często niezbyt miłych i zbyt smutnych, aby o nich wspominać. Dlatego teraz szybko prezentacja Mirabelki:
Przybyło trochę i mam nadzieję, że teraz prace będą posuwały się do przodu, bo mam wielką ochotę zobaczyć efekt końcowy
Pozdrawiam słonecznie
Miłego haftowania - ten wzór jest naprawdę przepiękny !
OdpowiedzUsuń:) wspaniałe są Mirabelki, ja czekam na tą i na końcowy efekt:) Idzie Ci bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! Oby te złe dni już minęły i nie wróciły!
OdpowiedzUsuńŁadnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że teraz przyjdą już same dobre dni i miłe chwile :).
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że przybywa :).
Zapowiada się super:)
OdpowiedzUsuń