Ten wzorek już od dawna za mną "chodził". Aniołki - "Almost Perfect" z Dimensions miałam zrobić już dawno temu. Stosowne zakupy poczyniłam chyba zaraz po urodzeniu Wojtka w sklepie Needle & Art. Czekał na odpowiednią chwilę aż w końcu się zlitowałam i ... nie mogłam znaleźć zestawu. Przeszukałam chyba całe mieszkanie i aniołki "wcięło". Zestaw jest nieduży, więc pewnie gdzieś się podczepił do czegoś, tylko nie za bardzo wiem do czego. Poszukiwania nie dały rezultatu, więc przed Bożym Narodzeniem zakupiłam nowy zestaw w tym samym sklepie, gdyż akurat był dostępny. W końcu się za niego zabrałam, aby tym razem nigdzie nie zaginął.
Po jednym wieczorku nie ma dużo, ale już czuprynka środkowego blondynka się pojawiła:
Na razie robótka została odłożona na bok, gdyż chwyciłam za truskawkowy czajniczek, ale jak tylko uporam się z RR-owymi kanwami (gdyż są dwie - jedna czajniczkowa i jedna dimkowa do mnie dotarła) to zaraz chwytam za anielski obrazek.
Pozdrawiam gorąco
Machaj, machaj tą igiełką, bo te aniołki od dawna mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńMacham, macham tylko czasu brak
UsuńJak znam życie, niebawem zaginiony zestaw się gdzieś objawi :-) Miłej pracy.
OdpowiedzUsuńNie objawił sie od BN niestety :-(
UsuńJa jeszcze ich nie widziałam, ale chętnie zobaczę jak Tobie wyjdą:D
OdpowiedzUsuńZnasz wzorek na 100%. Możesz mi wierzyć ;-)
Usuń