Czerwona, soczysta truskawka wskoczyła na kanwę Justyny. Przyjemnie się robiło, tak letnio, owocowo - najgorsze dla mnie było rozpoczęcie, potem migiem poszło.
Kanwa wczoraj poleciała do Romai.
Jak zwykle zdjęcia urzekają swym artyzmem - chyba musicie do takowych przywyknąć ;-)
Pozdrawiam gorąco
p.s. jak myślicie, czy zima czuje już za swymi plecami oddech wiosny??? Ja wierzę, że tak.
Super czajniczek ja się właśnie wzięłam za ostatni;) A co do wiosny to chyba możemy powoli żegnać się z zimą :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszna, soczysta truskawka. Piękna całość.
OdpowiedzUsuńSuper czajnik! jakbym gdzieś taki dostała chyba natychmiast pałałabym rządzą posiadania :O)
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej końca...