Na samiutkim początku chciałabym podziękować na wszystkie życzenia przesłane Wojtusiowi. Zarówno za te pozostawione tutaj na blogu, jak i pozostałe przesłane różnymi możliwymi drogami. Dziękujemy z całego serca. Miło się robi, gdy są osoby, które pamiętają, myślą i świętują razem z nami.
Urodziny Bąbla były ponad tydzień temu, więc teraz czas przejść do rzeczywistości i pochwalić się tym, nad czym pracowałam w ostatnim tygodniu. Jak tytuł posta mówi - pracowałam nad słowniczkiem ogrodowym na kanwie Michaliny. I udało mi się ją wysłać w terminie, z czego jestem niezmiernie dumna.
Oczywiście na początku była plama:
Krzyżyki bardzo miło się stawiało, mimo iż było sporo odcieni zieleni, to jednak one nie męczyły. Gdy pojawiły się kontury to obrazek zyskał bardzo wiele. Wyeksponowane detale, malutki domek i różowe kwiaty ... fantastyczne:
Cała kanwa Michaliny przedstawia się na razie bardzo skromnie, gdyż jest to dopiero drugi obrazek, ale z każdym kolejnym będzie ładniejsza:
W sobotnie przedpołudnie kanwę wysłałam dalej - do Agulki77. Agnieszko - niebawem spodziewaj się przesyłki ;). Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że na razie nie stwarzam żadnych opóźnień. Oby tak dalej ...