wtorek, 30 września 2014

Mirabelle - Devotion (1)



  Rozpoczęłam pierwszą Mirabelkę. I to do tego rozpoczęłam tą, której nawet nie planowałam zakupić - hehe. Ale gdy jakiś czas temu w sklepie Needle & Art była wyprzedaż - postanowiłam skorzystać z tańszej opcji i kupiłam tą ostatnią, brakującą w mym kufrze Mirabelkę. 
  Oglądając ten zestaw na ekranie monitora jakoś nie byłam przekonana do jego uroku. Dopiero jak dotarł do mnie, to stwierdziłam, że nie jest taka zła jak myślałam i do tego przypadek sprawił, że powstaje jako pierwsza. 

  Po postawieniu pierwszych krzyżyków było tak: 


  Jakiś czas później:


  A tu juz ukazało się piękne, zielone oko:


  Gdy wszystkie krzyżyki będa na swoim miejscu a kontury podkreślą detale, to moja praca będzie wyglądała tak:


  Oczarowała mnie, jak i pozostałe trzy. A naprawdę nie spodziewałam się tego. 


Pozdrawiam cieplutko w ostatni dzień września