Dziesiąta kawka - Frappe, tym razem na kanwie Doriss.
Opornie mi szła - muszę się do tego przyznać. Pierwszy wzorek w tej zabawie, który dał mi "popalić". Najważniejsze, że mój udział w tej kanwie już skończony - udało się w regulaminowym czasie, a całość poleciała w czwartek do kolejnej osoby.
Kawka Frappe prezentuje sie następująco:
I całość - ukazująca już tylko dwa wolne pola ;-)
Chciałam jeszcze serdecznie powitać nowe obserwatorki - witajcie na moim blogu.
Dziękuję za miłe komentarze i gorąco pozdrawiam.
Miłego wieczoru - od jutra kobitki odetchniecie od piłki nożnej ;-)