Jakiś czas temu, w sumie już podczas trwania zabawy, zapisałam się na SAL Jingles, który zorganizowała Mysia. Troszkę jestem w tyle, ale każdy robi w swoim tempie, aby w sumie z haftowania czerpać przyjemność a nie jakiegoś rodzaju przymus.
Wzorek był przyjemny, dopiero pierwszy, nie wiem jak będzie z następnymi. Myślę jednak, że będzie ok.
Wybrałam Aidę 14ct w kolorze ecru przetykaną złotą nitką. Trzeba zuzyc stare zapasy, a myślę, ze kolor ten a zwłaszcza ta błyszcząca nitka - są odpowiednie na obrazek bożonarodzeniowy.
Niestety - jest wieczór, oświetlenie nędzne, czyli świetlówkowe energooszczędne ;-) i zdjęcia są jakie są. Innych mieć nie będę na chwilę obecną. Do tego z moim komputerem coś się dzieje i nie wiem czy nie trafi do naprawy, bo włączyć się gad nie chciał. A jak już trafi w ręce informatyka, to kilka dni będę odcięta od świata.
Ogólnie to nieciekawie wygląda ten obrazek, ale musicie mi wierzyć na słowo - w świetle dziennym prezentuje sie zdecydowanie lepiej.
Tutaj nawet lepiej widać fragmenty xxx białą muliną ;-)
Spokojnej nocy Wam życzę
Nawet na tych zdjęciach widać, że wzorek jest śliczny.:) Świetna kanwa, muszę się zaopatrzyć w taką.:)
OdpowiedzUsuńKanwa świetna. Przyjemnie tu u Ciebie, będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńhttp://wyszykowane.blogspot.com/