Zbliżały się urodziny mojej chrześnicy. Potrzebowałam prezentu, a nie lubię kupować czegoś, co będzie na chwilę. Wybór padł na książki. Poszperałam w księgarni, pani pracująca tam pomogła mi dobrać takie odpowiednie dla wieku wspomnianej dziewczynki. Jako dodatek do książek - bo oczywiście książki to nie jedyny upominek, postanowiłam zrobić zakładkę do tych zakupionych.
Zastanawiałam się, co umieścić na niej. Długo myśleć nie musiałam - postanowiłam wyhaftować Kubusia Puchatka. Wyjęłam wszystkie archiwalne gazetki xxx z szafy i zaczęłam szukać. W numerze 153 The World Of Cross Stitching trafiłam na tego właśnie jegomościa:
Hafcik przyjemny, składający się praktycznie z samych xxx, jedynie przy nosie są "ćwiarteczki". Gorzej z konturami, bo te trzeba było robić gdzieś w środku kratek. Ale ich było tak niewiele, ze nawet tego dyskomfortu nie zauważyłam.
Dla mnie najgorszą, wymagającą najwięcej czasu pracą jest samo zszywanie. Nie wiem dlaczego, ale tej jednej czynności nie lubię robić. Ale jak już skończę to zachwycam się efektem końcowym.
Dane techniczne:
mulina DMC - w oryginale schemat był na mulinę Anchor,
aida DMC 14ct - w kolorze bardzo jasnego różu.
I jak? Podoba się Wam?
Pozdrawiam gorąco
Nie przepadam za motywem Kubusia Puchatka, ale hafcik wykonany ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚliczna zakładeczka! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
Usuń:-) i moja ulubiona czcionka ;-)
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię. Schemat metryczki Vervaco zostawiłam w archiwum tylko dla tej czcionki ;-)
UsuńObrazek jest słodki, jeśli dziewczynka lubi Kubusia Puchatka, to na pewno spodoba się jej taki prezent :)
OdpowiedzUsuńBardzo się nam podoba!!! Uroczy prezent!
OdpowiedzUsuńsłodycz absolutna!
OdpowiedzUsuńUrocza jest:)
OdpowiedzUsuń