Kolejny SAL-owy obrazek. Rozpisywac się nie będę - jestem daleko za dziewczynami - jakieś trzy miesiące dalej ;-). Do pracy trzeba się wziąć.
Tak się spieszyłam, aż źle kratki policzyłam i niestety obrazek jest lekko przesunięty. Trudno się mówi.
Gdyby to był obrazek wieszany na stałe, to pewnie bym pruła, a tak stwierdziłam, że przez kilkanaście dni w roku nawet nie będę tego widziała, gdyż będę zajęta innymi czynnościami okołobożonarodzeniowymi ;-)
Pozdrawiam serdecznie
i słusznie stwierdziłaś! Nikt poza Tobą tych nadprogramowych kratek nie widzi!
OdpowiedzUsuńJak cudnie zimę latem pooglądać, ochłodzić się, odsapnąć
Pozdrawiam cieplusio
Ulcia - u nas za ciepło nie jest, więc chłodzić się nei mam potrzeby ;-)
UsuńDziękuję i pozdrowionka przesyłam
Przesunięcia wcale nie widać, a obrazek jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńCzyli powinnam siedziec cicho i nie wspominac o tym ;-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Pięknie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuń